Wiele osób pewnie już słyszało o ruchu Zero Waste, który propaguje życie bez wytwarzania śmieci. Coraz więcej artykułów, książek i traktuje o tym jak wyeliminować śmiecenie w różnych obszarach działalności człowieka i codziennego życia. Poniekąd symbolem ruchu zero waste stały się wielorazowe siatki na zakupy z materiału, które mogą w prosty sposób wyeliminować użycie jednorazowych foliówek/zrywek/reklamówek. Jedyne o czym trzeba pamiętać to zabranie ich ze sobą do sklepu. Zero waste zachęca do przemyślenia i przeorganizowania wielu czynności i zwyczajów.
Znana wszystkim podstawa „ekologicznego” życia, czyli zasada 3R „Reduce – reuse – recycle” („ogranicz – używaj ponownie – odzyskuj materiały do ponownego przetworzenia” została rozszerzona do tzw. pięciu i więcej eRek, a mianowicie najczęściej przytaczane:
- Rethink – przemyśl
- Refuse -odmawiaj / rezygnuj
- Reduce – ograniczaj
- Reuse – używaj ponownie
- Repair – naprawiaj
- Recycle – segreguj i przetwarzaj
- Rot – kompostuj
Więcej o zasadach 7R w architekturze przeczytasz w osobnym artykule.
Należę od dłuższego czasu do grupy Zero Waste Polska na Facebooku i doszłam do wniosku, że nic nie jest czarno – białe i zaklasyfikowanie co jest Zero Waste a co nie jest często stwarza problemy, prowokuje żarliwe dyskusje i spory. Uważam, że najważniejsze jest jednak to, że mówi się o tym i coraz więcej ludzi decyduje się na ograniczenie śmieci, na życie Less Waste (mniej odpadów). Dlaczego nie Zero Waste? Niektórzy twierdzą, że udaje im się żyć nie produkując śmieci lub, jak najbardziej znana propagatorka tego ruchu w Stanach Zjednoczonych Bea Johnson – że produkuje słoik śmieci rocznie. Chwała im i jej za to, ale to wciąż jest dążenie do zera odpadów, a nie życie bez odpadów. Niewielu ludzi egzystuje całkowicie w oderwaniu od społeczeństwa, więc nie ma wpływu na wszystkie aspekty życia i życie innych ludzi, z którymi się styka lub z których usług korzysta. Nawet jeśli kupimy np ser w plastrach do własnego pojemnika to ten ser przyjechał jednak do sklepu w folii, czyli chcąc nie chcąc jakiś odpad z tego sera pozostanie, czyli konsument przyczynił się do powstania odpadu, mimo że sam go w koszu nie umieścił. Możemy kupić ser w gospodarstwie ekologicznym, które deklaruje produkcję zero waste, jeśli mamy do niego dostęp. Bo jeśli trzeba po niego pojechać na drugi koniec Polski to znów musimy użyć środka transportu, który wytwarza spaliny. Ideałem byłoby przygotowanie własnego sera, z mleka od własnej krowy, która ma zapewnione odpowiednie warunki, świeżą trawę, dużo przestrzeni… Możemy tego sera nie kupić wcale, ale ser jest tu tylko przykładem. Analizując każdą rzecz, którą potrzebujemy do życia można dojść do pesymistycznych wniosków, popaść w paranoję lun pomyśleć, że najlepiej byłoby cofnąć się w czasie i „kiedyś to było lepiej”. Czy aby na pewno? Ludzkość zawsze pozostawiała odpady. Od zarania dziejów ludzie wyznaczali wysypiska, na których składowali resztki i niepotrzebne przedmioty, czyli śmieci. Dziś wiele z nich oglądamy w muzeach jako świadectwa życia minionych cywilizacji. Byłam kiedyś na bardzo ciekawej wystawie podczas 4 Design Days, na której przedstawiono sposoby i rodzaje odpadów gromadzone przez poprzednie pokolenia od zamierzchłych czasów. Dlaczego więc teraz śmieci to taki ogromy problem? Jednym zdaniem – ludzi na świecie jest coraz więcej, generują coraz więcej odpadów i są to odpady innego typu. Do tego dochodzi ogrom zjawisk i teorii, badań naukowych i zagrywek politycznych. Nikt z nas nie jest w stanie samodzielnie rozwiązać problemu odpadów. Warto jednak przyjrzeć się swojemu życiu, przemyśleć swoje zachowania, przyzwyczajenia i wybory. Potrzebne są działania zarówno oddolne w rodzinach i społecznościach, jak i globalne na poziomie ustaw i regulacji międzynarowdowych.
Jak się to wszystko ma do architektury?
Czy można wybudować dom Zero Waste?
A może uda się wybudować dom Less Waste?
Ile kosztuje architektura Zero Waste?
Kto zarabia na ruchu Zero Waste?
Czy można przeprowadzić remont Zero Waste?
Jak zmienić wnętrze by było Less Waste?
Jak wybierać meble i materiały wykończeniowe, żeby były dobre dla środowiska?
Które rozwiązania są ekologiczne a które tylko udają?
Jakimi zasadami Zero Waste się kierować, żeby nie zwariować?
Na te i inne pytania postaram się znaleźć odpowiedzi i zaprezentować je na tym blogu. Pokażę też poszczególne projekty, domu, wnętrza i metamorfozy przestrzeni, w których razem z Inwestorami staramy się ograniczać odpady, oszczędzać surowce, materiały pieniądze i środowisko.
Zachęcam do kontaktu, dyskusji i zadawania pytań odnośnie tematów ekologii, ruchów Zero Waste i Less Waste w architekturze.
Pingback: Zasada 7R w urządzaniu wnętrz | kasiakruszenko.pl